Dzisiejszy listek wydziergany z cieniutkich nici, szydełkiem numer 1. Pierwszy raz robiłam z tak cieniutkiego kordonka. W towarzystwie tegorocznych orzechów laskowych i listka wyszydełkowanego wcześniej.
Chyba zrobię jeszcze parę drobiazgów z tych nici, ciekawy efekt - istne pajęczynki :)
Tymczasem pora na spacer - dziś u mnie ciepło, słońce świeci, trzeba to wykorzystać. Pozdrawiam serdecznie moich gości :) Dziękuję za odwiedziny.
Słodziutkie listeczki,są piękne.I rzeczywiście jak mgiełka.Rób ich jak najwięcej!
OdpowiedzUsuńZdjęcia bomba!
Pozdrawiam słonecznie :)
Jest bardzo delikatny, kojarzy mi się z brzozowym listkiem! Piękne, oba! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńJesienne listki - super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam w blogowym świecie.Piękne rzeczy robisz.Listeczki są przecudne:).Pozdrawiam ciepło i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńjuż jesień?!a ja ciągle tkwię w letnich marzeniach o słońcu...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa, które jak nic motywują do dalszych dziergadeł :)
OdpowiedzUsuńcałuski !
Piękne te Twoje listeczki.Patrząc na nie, marzę o pięknej złotej jesieni:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oooo, listki podobne do moich :))) Zapraszam do pooglądania :)
OdpowiedzUsuń