piątek, 13 stycznia 2012

Trzynastego... wszystko zdarzyć się może...

Trzynastego, w piątek na świat przyszła moja Córeczka, dzisiaj już całkiem duża, więc dzień ten nie może być dla mnie pechowy, absolutnie! Data ta jest wręcz przez nas wyczekiwana :)

A to serweteczki, które robiłam tuż po Nowym Roku, gdy zmogła mnie choroba i pod kocykiem się wygrzewałam, błogie lenistwo :)




Jako że dziergałam je w niezupełnym zdrowiu, zawierają pewne błędy, a tę miodową prawie całkiem musiałam pruć i od nowa robiłam, chociaż schemat przecież prościutki.. Fajny ten wzorek i może zrobię sobie taki bieżniczek? Lubię bieżniki i oto zapowiedź kolejnego w mojej kolekcji:


Ten będzie z łączonych elementów, myślałam, żeby może obrabiać każdy element kontrastowym kolorem i łączyć od razu, zastanowię się jeszcze, jaki to mógłby być kolor. Na razie musiałam zaprzestać dziergania elementów, bo zabrakło mi nici. A skoro zabrakło nici, to znowu wzięłam druty i coś tam kombinowałam, a i prezent, który dostałam od córeczki niejako mnie do tego zobowiązuje :)


"Mamo, może mi zrobisz wreszcie ponczo z tej włóczki, co leży w szufladzie?" Hmm... trudna sprawa!

Dziękuje za odwiedziny i przemiłe komentarze, serdecznie pozdrawiam!

17 komentarzy:

  1. Magnifiques napperons ! Les couleurs, les modèle, tout est superbe !
    Bon week-end
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że jesteś już zdrowa, ale widać nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo wysyp cudności u Ciebie!!! Wszystkie piękne :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne prace w tym Nowym Roku już poczyniłaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie zapowiada się ten nowy rok u Ciebie serwetki śliczne;)))Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Serwetki jak cukiereczki. Ta miodowa śliczna, wzór wymaga więcej uwagi bo łatwo się pomylić - masz rację.
    Dużo zdrowia życzę i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajniusie:)
    Czekam na koniec tej z elementów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. J tam błędów nie widzę, serwetki cudne.. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz co...nie widzę błędów...i dokładniej patrzeć nie zamierzam,dla mnie pierwszy rzut oka jest ważny.A efekt cieszy oczy! A elementy?Może jakimś brązikiem?

    OdpowiedzUsuń
  8. Complimenti, questi centrini sono bellissimi!
    Bye, bye Elli

    OdpowiedzUsuń
  9. No, jak córka tak powiedziała, to nie ma rady ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dziękuję za każde słówko uznania dla moich serwetek :)
    Dziękuję, zdrowie wraca.
    Trilli, brąz chyba byłby ok.. jak dłużej myślę o brązie, tym bardziej mi pasuje..
    Artsajke.. niestety nie taka prosta sprawa, bo drutami zrobiłam do tej pory tylko opaskę i nie wiem czy potrafię coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj u mnie;-)
    No to jak? pokażesz nam niedługo to ponczo dla córeczki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknymi pracami rozpoczęłaś ten rok.Szkoda tylko że i chorobą:(
    Pozdrawiam i życze dużo zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że nie dałaś się chorobie, serwetki wyszły śliczne :)
      Czekam na ponczo. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dobrze, że nie dałaś się chorobie, serwetki wyszły śliczne :)
      Czekam na ponczo. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Ty piszesz wzorek prościutki, a dla mnie to czarna magia. Serwetki piękne, a ten bieżniczek zapowiada się ślicznie. Wwielbiam koronki. Ciekawa jestem tez poncza dla córeczki. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.