środa, 12 października 2011

Oto jest.. moja opaska!

Hurra, udało się! Trochę krzywo, oczka trochę nierówne, dwa oczka doszły mi w trakcie dziergania, potem jedno gdzieś uciekło (?) i tak z początkowych 40 na drucie zakończyłam na 41 oczkach. Dzierga się fajnie i muszę powiedzieć, że chyba polubię druty :)
Nie umiałam zakończyć robótki, ale moja mama mnie wyratowała z opresji, pokazała, co i jak, potem zszyłam, bo to jest opaska podwójna i wreszcie mogłam przymierzyć. No, zbyt wyjściowa to ona nie jest, ale do lasu na grzyby będzie jak znalazł.


 
Dziękuję bardzo za przemiłe komentarze i słowa otuchy pod poprzednim postem :) Dzięki, że zaglądacie do mnie :)

12 komentarzy:

  1. A dlaczego niezbyt wyjściowa?Normalna,profesjonalnie wydziergana opaska :) Pierwsze dziergadełko?Rewelacja!
    Grzyby powiadasz?Myślisz ze w tym roku jest na nie szansa?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi tam wygląda całkiem wyjściowo:)Super:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No wiesz... niezbyt wyjściowa? Jak chcesz super wyjściową to walnij do niej szydełkowego kwiatka i tyle. Wyszła bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. E tam, co znaczy jedno oczko więcej? Ważne żeby się nie posypało :) Wygląda bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przesadzaj z tym lasem.Do lasu jej za szkoda:))))Kto Ci na głowie będzie liczył oczka? Prezentuje się bardzo fajnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna opaska!!! A komu by się chciało liczyć oczka:) Wyjściowa, wyjściowa!!! Pierwsza praca na drutach? Zdolna kobitka z Ciebie! Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Opaska wygląda bardzo przyzwoicie :))) A najważniejsze, że sama jesteś z niej zadowolona i masz satysfakcję, że Ci się udało. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładna i przydatna :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.